Według danych GUS z roku 2009 r. w grupie młodzieży w wieku 15-19 lat, aż 42% badanych spożywało alkohol w ciągu 12 miesięcy poprzedzających badanie, w tym odsetek chłopców stanowił 48,4% i dziewcząt 35,3%. Drugą poważną używką jest nikotyna. „Badania wykazują, że aż ok. 20% nastoletnich palaczy jest uzależnionych od Mój syn ma ciężki charakter, w domu nie mam z nim jednak wiekszych problemów. Problemem jest Jego zachowanie wsrod dzieci. Problemy wychowawcze z 5 latkiem. Przez Gość gość, Rodzina dotknięta autyzmem funkcjonuje zatem w specyficznej sytuacji psychofizycznej, na którą składają się: niemożność prawidłowego porozumiewania się z dzieckiem, rozpoznania jego potrzeb, która jest spowodowana jego trudnościami komunikacyjnymi. niemożność wykształcenia prawidłowych więzi między dzieckiem a innymi Jeżeli małoletni w związku z popełnieniem czynu karalnego zdobył jakieś przedmioty, możliwe jest zasądzenie ich przepadku. Środki wychowawcze wobec nieletnich można łączyć ze sobą. Mogą one być orzekane pojedynczo, a także w połączeniu. Niedozwolone jest jednak orzekanie środków, które wzajemnie się wykluczają. Problemy wychowawcze są niestety zjawiskiem codziennym w życiu szkoły. Stosunkowa powszechność tych trudności sprawia, że jest to problem stale aktualny w pracy wychowawczej. Do tego niepokojący jest fakt, iż odsetek dzieci sprawiających problem wychowawcze wzrasta i obejmuje uczniów z coraz niższych klas. Bycie nauczycielem jest niezwykle wymagające. Musisz nie tylko przekazać wiedzę, lecz także zaszczepić w uczniach chęć poszukiwania dodatkowych informacji. Jednak rola nauczyciela-wychowawcy ma jeszcze większe znaczenie i wpływa na poza edukacyjny schemat życia dziecka. Czym zatem powinien odznaczać się wychowawca w szkole i jakie dokładnie pełni funkcje? . Strona Główna Choroby Problemy Wychowawcze Mam Trudności Wychowawcze Z 18 Powroty ,Okłamywanie ,Manipuluje Informacjami Mówiąc Że J 6 odpowiedzi Mam trudności wychowawcze z 18 powroty ,okłamywanie ,manipuluje informacjami mówiąc że jest na treningu a okazuje się że siedzi w jakiejś knajpie twiedzi że ma dość i że ją kontrolujemy,że nie ma mojej ocenie ma dużą swobodę ,może się mylę. Nie znam towarzystwa,przewijają się różne osoby ,mam na myśli te z różnych klubów . Ma pasję ,taniec ,ale została „zawieszona „ ,czasowo chodzi do innego studia .Lekceważy nasze prośby i zasady -bo jest dorosła . Nie wiem czy przeczekać ,18 to tylko liczba i nabierze „rozumu „.za chwilę matura i mój niepokój z tym związany . Wyniki w nauce dobre, jednak mętlik z zachowaniem i lekceważeniem nie daj mi spokoju. Będę wdzięczna za odpowiedź Pozdrawiam Witam serdecznie, może warto podpytać córkę czy zechciałaby pójść na konsultację do psychologa. Jeżeli definitywnie powie, że nie wówczas warto rozważyć opcję i samemu skorzystać z porady w gabinecie. Celem takiego spotkania przede wszystkim jest zebranie wywiadu a tego nie da się zrobić w tej formie. Słuszne jest, że się Pani niepokoi i martwi tym samym niepokojące stosunek córki do Was oraz systemu w jakim żyje, którego najprawdopodobniej nie pewni "przeczekanie" niewiele zmieni na dobre a wręcz przeciwnie nagromadzi niepotrzebne lęki. Sugeruję wizytę: Konsultacja psychologiczna - 100 zł Na wizytę można umówić się przez serwis klikając w przycisk Umów wizytę. Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu. Pokaż specjalistów Jak to działa? Witam Panią. Napisała Pani o trudnościach wychowawczych. Niestety w przypadku 18 latki trudno o tym mówić. Raczej mówi Pani o kryzysie związanym z wchodzeniem w dorosłość. nie do końca jest też tak, że 18 to tylko liczba. Wiek 18 lat wiele zmienia z punktu widzenia sytuacji prawnej młodego człowieka (nie muszę tu chyba pisać o szczegółach). Zdaję sobie również sprawę z tego, że samo przekroczenie tej granicy nie zmienia psychiki człowieka z dnia na dzień i raczej jest pewną umową społeczną niż opisem pewnej zmiany. W przypadku nastolatków w tym wieku głównym kryterium oceny tego, czy potrzeba jest interwencja jest to czy taki nastolatek realnie robi coś niebezpiecznego (używki, uszkodzenia ciała, przestępczość, poważne zaniedbywanie szkoły itp.) Jest to jasny sygnał, że należy interweniować. Proszę przy tym pamiętać, że okłamywanie dorosłych, bunt, podkreślanie swojej dorosłości jest naturalnym procesem dorastania. Nastolatek w taki oraz na inne sposoby na nowo kreuje swoją tożsamość. Wszystko odbywa się w klimacie, który można zaobserwować jako chaos i niekonsekwencja. Jednak jest to wyrazem realnego i do pewnego stopnia normalnego chaosu w psychice młodego człowieka. Proszę zatem obserwować co się dzieje i jeżeli pewne granice, o których pisałem są przekraczane proszę interweniować z pamięcią tego, że jest to osoba pełnoletnia więc nie można zastosować przymusu. Zachęcam zatem do dialogu, choć rozumiem uczucie bezradności. Droga Pani, to naturalne, że niepokoi się Pani o córkę, która wkracza w dorosłość. A właśnie w czasie adolescencji obserwujemy bunt nastolatków, czy tzw. udowadnianie, że tak naprawdę oni już są dorośli, a rodzice wciąż traktują ich jak dzieci. Ważne, jakie u Pani córki występują zachowania buntownicze. Czy pije alkohol lub stosuje inne środki. To proszę starać się kontrolować. Warto też postarać się znaleźć złoty środek pomiędzy okazaniem córce zaufania, pokazaniem, że Pani pamięta ile córka ma lat, a wyznaczeniem norm i pewnych granic, związanych np. z powrotem do domu (chociażby taka zasada, że późniejsze powroty są tylko w weekendy). Proszę obserwować i rozmawiać, pamiętać o okazywaniu zaufania. pozdrawiam Radosław Krąpiec psycholog Witam Do poprzednich odpowiedzi dopowiem, że pracuję ostatnio w programie z młodzieżą w tym wieku i dostrzegam problem braku celu w życiu i kryzysu wartości, oraz kryzys autorytetów z czym związane są nieraz podobne zachowania. Może pomocne byłoby dyskretne wskazanie atrakcyjnych młodzieżowych miejsc nakierowanych jednak na świat wartości jak Młodzi Młodym itp. Sama zamierzam tworzyć z młodymi w projekcie śląskim facebookową sieć dobrych inicjatyw...Może tym ją skusić na konsultację ewentualnie. Logoterapia. Kontakt na fb anna czerwinska psycholog katowice. Myślę, że warto, aby Pani skorzystała na początek z konsultacji psychologicznej. Uważam, ze warto przyjrzeć się sytuacji z dłuższego wycinka czasu. Odpowiedzieć na pytanie kiedy zaczęły się niepokojące zachowania u córki, co je poprzedzało. Prześledzić ich dynamikę. Oddzielić to, co uznane jest za normę rozwojową od ewentualnych zachowań, które mogą być dla córki zagrażające. Taka rozmowa być może pomoże Pani lepiej zrozumieć też kontekst siebie w tej sytuacji, otrzymać wsparcie i wskazówki, dotyczące tego jak postępować w relacji z córką. Co w konsekwencji może skutkować otwarciem się córki i postanowieniem o skorzystaniu przez nią z konsultacji. Pozdrawiam i życzę powodzenia! Jesteście Państwo jako rodzina w bardzo trudnym okresie. Czas dojrzewania jednego z członków rodziny niesie wiele dylematów, wątpliwości. Dotychczasowe sprawdzone mechanizmy, reguły postępowania przestają działać i stają się już nieskuteczne. To wywołuje wiele emocji u rodziców, wiele niepokoju, a często złości. Wydaje się, że tyle lat wychowywania poszło na marne, nie wiadomo jak się porozumieć... Państwa córka jednak również przeżywa niezwykle trudne chwile, ona buduje teraz na nowo swoją tożsamość. A żeby to zrobić musi zakwestionować zasady, autorytety, które dotychczas były uznawane. Ona zapewne też nie rozumie swoich reakcji. Wszyscy potrzebujecie wsparcia w tym trudnym okresie, żeby móc pozwolić córce dojrzewać, ale jednocześnie nie stracić z nią relacji. Czasem kiedy jest to burzliwy proces potrzebna jest pomoc specjalistów. Zalecam skorzystanie z konsultacji rodzinnej - całej rodziny u psychoterapeuty rodzinnego pracującego w podejściu systemowym. Jeśli córka nie zdecyduje się na taką konsultację, to warto, żeby sami rodzice skorzystali z niej. Psychoterapeuta pomoże spojrzeć na całą sytuację, problem z innej perspektywy i dzięki temu być może pojawią się sposoby na porozumienie z córką. Pozdrawiam i życzę wiele siły. Agnieszka Schab Sugeruję wizytę: Psychoterapia rodzinna - 220 zł Na wizytę można umówić się przez serwis klikając w przycisk Umów wizytę. Syn ma 18 lat ,wiem jest pełnoletni . Wychowywałam go sama jednak od roku mieszka z tata ,ma więcej swobody i spróbował już jakiś narkotyków . Teraz już był spokój pozdawał egzaminy maturalne .Poznał dziewczynę i podejrzewam ,ze jej wpływ i towarzystwo jest niezbyt . Odsunął się ode mnie gdyż powiedziałam… Szanowni Państwo. Mamy 19-letnia córkę. Od 4 klasy poprzez gimnazjum aż do końca liceum miała świadectwa z paskiem. Maturę zdała dobrze. Dostała się na studia. W oczekiwaniu na wyniki z matury, złapała pracę w barze jako kelnerka. Niestety, ale nowe znajomości w pracy i dostęp do alkoholu sprawiły… Mam problem z 18 łatką. Tak naprawdę problem zaczoł się 2 lata temu, nie jadła na dobę przyjmowała 800 kalorii, później zaczęła się kaleczyć orza zaczęła pić. W wieku prawie 17 lat przywiozła ją policja pijaną, zarządałam babania na trzeźwość( to nie był pierwszy raz), miała promila i poszło drogą… Co robic z 17 letnia córka ktora jest wybuchowa brzydko do nas mówi nie robi nic . W szkole wyniki dobre . W tym roku jest w klasie maturalnej . Dodam ze 4 lata temu przeprowadzilismy sie z Belgi do Polski córka urodzila sie w Belgi i mieszkala tam 13 lat ma ciagle do mnie pretensje ze zepsulam jej zycie… Moja corka lat 7 w tym roku zaczela pierwsza urodzenia jest osoba bardzo uparta i niestety jest nam ciezko jej pani skarzy ze corka jest grzeczna do rany przyloz ale chwilami jakby diabel w nia wstapil np zaprze sie i przez godzine lekcyjna nie chce pracowac w cwiczeniach ostatnio na spacerze… Mam prawie 16 letniego syna. Problemy zaczęły się latem. Zaczęłam je zauważać gdy z domu zaczęły znikać rzeczy: telewizor, komputer. Na moje pytania uzyskiwałam zdawkowe odpowiedzi, że trzeba było dać do naprawy. Przełom nastąpił kiedy w Jego szufladzie znalazłam umowę lombardowa na zastaw komputera.… Mam prawie 5 letniego synka,który stwarza problemy w przedszkolu; wieczne skargi nauczycieli;nie słucha poleceń,rzuca zabawkami,trąca i bije dzieci(nie zawsze) pluje,przeszkadza w prowadzeniu zajęć..dodam,że w domu,na placach zabaw zachowuje się całkiem inaczej,nikomu nie zrobił krzywdy,nikogo nie popchnął… Bardzo prosze o pomoc dla mego syna od czterech tygodni nie uczeszcza do szkoly zadna sila slowna go nie przekonuje do tego stopnia ze sie nie ubiera nawet. szukam psychiatry dzieciecego ktory dotrze do niego w jego miejscu zamieszkania we wrzesni .z gory dziekuje pozdrawiam proszac o pomoc. Mój synek ma 3,5 roku mamy z nim nie małe kłopoty , w przedszkolu zaczęły się jeszcze większe , agresywny i nadpobudliwy latamy po lekarzach psychologach , czasem jego zachowanie jest strasznie .... Jakby nie panował nad sobą a czasem jest grzeczny dzieci działają na niego destrukcyjnie nawet zaczął… Mój syn ma 2 laka i 3 miesiące. Mam obawy co do jego zachowania. Jest bardzo złośliwy, przewraca krzesła, jak widzi coś na stole to podbiega i od razu specjalnie zrzuca. Lubi wszystko niszczyć, książeczki, zabawki. Osoba która nosi okulary od razu ma je zrzucone na ziemię. Gdy się go chce przytulić bije.… Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 15 pytań dotyczących usługi: problemy wychowawcze Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo. Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle. Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza. Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą. Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza. Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków. Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków. Specjalizacja Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie Twój e-mail Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie. Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych dotyczących stanu zdrowia w celu zadania pytania Profesjonaliście. Dowiedz się więcej. Dlaczego potrzebujemy Twojej zgody? Twoja zgoda jest nam potrzebna, aby zgodnie z prawem przekazać wybranemu przez Ciebie Profesjonaliście informacje o zadanym przez Ciebie pytaniu. Informujemy Cię, że zgoda może zostać w każdej wycofana, jednak nie wpływa to na ważność przetwarzania przez nas Twoich danych osobowych podjętych w momencie, kiedy zgoda była informacje o moim pytaniu trafią do Profesjonalisty? Tak. Udostępnimy wybranemu przez Ciebie Profesjonaliście informacje o Tobie i zadanym przez Ciebie pytaniu. Dzięki temu Profesjonalista może się do niego mam prawa w związku z wyrażeniem zgody? Możesz w każdej chwili cofnąć zgodę na przetwarzanie danych osobowych. Masz również prawo zaktualizować swoje dane, wnosić o bycie zapomnianym oraz masz prawo do ograniczenia przetwarzania i przenoszenia danych. Masz również prawo wnieść skargę do organu nadzorczego, jeżeli uważasz, że sposób postępowania z Twoimi danymi osobowymi narusza przepisy jest administratorem moich danych osobowych? Administratorem danych osobowych jest ZnanyLekarz sp. z z siedzibą w Warszawie przy ul. Kolejowej 5/7. Po przekazaniu przez nas Twoich danych osobowych wybranemu Profesjonaliście, również on staje się administratorem Twoich danych osobowych. Aby dowiedzieć się więcej o danych osobowych kliknij tutaj Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej. Ostatnio często spotykam się z tematyką High Need Baby. Wiele matek uważa, że takie dziecko ma- płaczące, wrażliwe, niesypiające w stałych porach, wymagające non stop 100% uwagi. Moim zdaniem, to opis, który pasuje do wszystkich niemowląt. W prawdzie w różnym natężeniu, aczkolwiek jest to dla mnie słowo-wytrych. Inna sprawa, że znam dzieci z zaburzeniami czucia głębokiego, czy dzieci, które nie tolerują laktozy lub mających uporczywe kolki. One wszystkie mają problemy z zasypianiem i spokojnym snem, z radosnym gaworzeniem na kocyku. One wszystkie płaczą, bo coś im dolega. O ile kwestia High Need Baby jest dla mnie dyskusyjna, o tyle nie mogę nie zgodzić się, że kiedy niemowlęta przeistaczają się w dzieci, które zaczynają komunikować się nie tyko za pomocą płaczu zaczynają się schody. Naszym zmartwieniem przestaje być fakt, że dziecko musi być noszone, żeby nie płakać, ale jak znieść płacz dziecka, które upiera się, krzyczy i obraża wszystkich dookoła, bo nie dostało tego, co chciało lub coś podziało się, nietak jak sobie wymyśliło. Powinno już przecież tak dużo rozumieć, a czasami nie jest w stanie zaakceptować naszego “Nie”. Dziecko, które bezapelacyjnie wykonuje każde nasze polecenie byłoby bezwolnym robotem, ale mające niemal zawsze odmienną wizję potrafi być przyczyną lasowania się najtęższych rodzicielskich umysłów. Trudne dziecko, czyli jakie? Trudne dziecko sprawia problemy wychowawcze. Trudne dziecko ma trudności z przestrzeganiem ustalonych zasad i reguł współżycia społecznego, prezentuje zachowania agresywne, nieakceptowane społecznie, nie uznaje autorytetów i jest przekonane o wyższości własnych koncepcji nad innymi. Z takim rozpoznaniem psycholog podwija rękawy i rusza do pracy nad zaburzeniami rozwoju dziecka. Zanim jednak specjalista pochyli się nad Twoim dzieckiem, zachęcam, żebyś Ty pochylił się nad sobą, rodzicu i zastanowił się, jak Ty możesz pomóc [jako i ja uczyniłam]. Efekt trudnego dziecka W jakim zakresie trudne dziecko wpływa na funkcjonowanie rodzica? Badania dowodzą, że rodzice trudnych dzieci mają: – niższy poziom bliskości z dzieckiem i wyższy stopień niespójnej dyscypliny (Fite i in., 2006); – mniej pozytywne odczucia dotyczące rodzicielstwa, wyższy średni poziom stresu (rodzice trudnych dzieci oceniają swój poziom stresu tak samo wysoko jak rodzice dzieci autystycznych) i spożywają więcej alkoholu (University of Pittsburgh Medical Cente z Pennsylvanii ); – niższą jakość związku małżeńskiego/partnerskiego, niższą jakość życia społecznego, towarzyskiego (Cui et al. 2007; Leve et al. 2001); – wyższą podatność zapadania na depresję (Civic and Holt 2000). Matki, których dzieci w wieku 3-9 lat przejawiały problemy wychowawcze, zdradzały symptomy depresji rok później (Forbes et al. 2006). Co gorsza, obywa te zjawiska wchodzą ze sobą w interakcje tzn. depresja matki powoduje antyspołeczne zachowania w nastoletnim życiu (Goodman and Gotlib 1999; Patterson 1982). Skąd się biorą trudne zachowania dziecka? Łzy uporu i kaprysu – to łzy niemocy i buntu, rozpaczliwy wysiłek protestu, wołanie o pomoc, skarga na niedbałą opiekę, świadectwo, że nierozumnie krępują i zmuszają, objaw złego samopoczucia, a zawsze cierpienie. Janusz Korczak, “Jak kochać dziecko. Prawo dziecka do szacunku” Podobnie jak J. Korczak, jestem zdania, że złość i opór u dziecka pojawiają się wówczas, kiedy jakaś potrzeba nie jest zaspokojona: – lekceważymy znaczenie podstawowych potrzeb fizjologicznych; dzieci często wpadają w szał, kiedy są głodne lub niewyspane, – nie zaspokajamy potrzeby akceptacji i przynależności dziecka poprzez zapewnienie bezwarunkowej uwagi skoncentrowanej wyłącznie na dziecku (choćby przez kwadrans dziennie- jak podają psycholodzy) oraz przez brak pochwał, kiedy zachowuje się poprawnie (nie chwalimy samodzielnej zabawy dziecka w obawie, że ją porzuci). Jak sobie radzić z trudnym dzieckiem? Konkretne wskazówki na podstawie poradnika dla rodziców wydanego przez Specjalistyczną Poradnię Psychologiczno-Pedagogiczną „Uniwersytet dla rodziców”: dotrzeć do przyczyn zachowania dziecka i postarać się zapobiegać ich powstawaniu, poświęcić czas i uwagę, dać poczucie, że jest naprawdę ważne, efektywnie komunikować się z dzieckiem– jasne wymagania i zasady współpracy, nauczyć dziecko rozróżniania prośby (wykonanie prośby zależy do jego dobrej woli) od polecenia (posłuszeństwo jest obowiązkowe, a nie tylko zalecane); najlepiej: 4-5 słów, bez słowa „nie” + zwrot grzecznościowy np. zamiast: „Nie przeszkadzaj mi teraz”- „Usiądź obok mamy i poczekaj, proszę”). Jeśli’ dziecko nadal nie słucha, należy zwrócić uwagę na zrozumienie polecenia („Czy wiesz co masz zrobić?), nagradzać zachowania pożądane, dostrzegać wysiłek i uznanie dla pozytywnych działań (najlepiej słownie i konkretnie- podziw i aprobata rodzica to dla dziecka największa nagroda!), wyciągać konsekwencje, ale nie karać. Aby konsekwencje zadziałały muszą być przewidywalne, stałe i wykonywane w 4 krokach: – Przypomnienie zasady: „zawsze po zabawie sprzątamy zabawki” – Nazwanie uczuć: „złości mnie, kiedy nie chcesz sprzątać zabawek” – Przypomnienie konsekwencji: „jeśli nie posprzątasz zabawek, nie będziemy czytać książki” – Nieuchronność konsekwencji: „skoro nie posprzątałeś, nie czytamy książki” nie lekceważyć zachowań agresywnych– kiedy nie zwracamy uwagi na złe zachowanie, dajemy na nie ciche przyzwolenie, znaleźć sposób na wyrażanie własnych emocji (zwłaszcza negatywnych) i pozwolić na to również dziecku. [oprócz nazywania emocji i „przegadania” problemu, u nas świetnie sprawdza się taktyka upostaciowienia złości i wyżycia się. Po ostatnim napadzie szału, mój 4-latek narysował co czuje na wielkim kartonowym pudle, potem podarł go na kawałki, a na końcu spalił w kominku. Po całej procedurze był tak spokojny i szczęśliwy jak nigdy.] Wnioski Zanim wybierzesz się ze swoim trudnym dzieckiem do psychologa, odpowiedz sobie na 3 pytania: czy nie bagatelizujesz elementarnych potrzeb swojego dziecka? (czas, uwaga, sen, sytość) czy nagradzasz i wyciągasz konsekwencje? czy Twoje dziecko wie, jak radzić sobie z negatywnymi emocjami? Myślę, że wygodniej jest nam uznać, że mamy trudne dziecko, niż przyznać, że nie odrobiliśmy naszej pracy domowej jako rodzice. A Wy, co sądzicie? Zainteresowanych tą tematyką odsyłam też do poprzedniego mojego tekstu: “Co jest lepsze dla dziecka- zasady czy luz?”. #1 Witam , nazywam się Magda. Znazłam to forum, bo szukałam czegoś o wychowaniu 8 latka. Mój syn ma na imie Konrad. Od trzeciego roku życią wychowuje go sama, jego ojciec zostawił nas i wyjechałdo USA. Praktycznie nie ma z nim kontaktu- edynie telefoniczny... po którym dziecko staje sie nerwowe i bardzo złośliwe i niegrzeczne. Od roku jestem w związku z Piotrem, wydaje mi się że akceptuje go konrad(zna Piotra od urodzenia). Problem dotyczy że Konrad zaczął przeklinać do mnie, używa słów : "ty kur...", "ty su..." zawsze gdy nie postawi na swoim. A chce powiedzieć że te słowa słyszał od ojca w rozmowie telefonicznej , gdy mówił by tak mnie nazywał. Po zatym jest bardzo dobrym uczniem, bardzo inteligentny, nauczycielka nie ma z nim żdnych problemów. ale w domu nie chce odrabiac lekcji i uczyć się więcej niż to co ma zadane, nie chce czytac, pisać itp. To kończy się awanturą , agresją, wyzwiskami z jego strony. Doradzcie co robić? Czy pójść z nim do psychologa? reklama #2 nie wyobrażam sobie żeby mój syn tak do mnie mówił napewno nie mozesz na to pozwolić jeśli nie poskutkują różnego rodzaju zakazy i kary to psycholog jest wam napewno potrzebny a ja zawsze myślałam że dzieci wychowywane tylko przez matki mają z nimi bardzo bliska więż a tu okazuje się że niekoniecznie #3 A może syn jest o Ciebie zazdrosny? Wcześniej mial mamę dla siebie, a teraz odbiera mu ja jakiś facet. Nawet jeżeli zna go od dawna, to może wcześniej nie zwracał uwagi na Wasz zwiazek. Zazdrosne o rodziców dzieci potrafią zachowywac się potwornie. Takie kłótnie, wyzwiska to może być próba zwrocenia na siebie uwagi. Może czuje się zaniedbany, odsunięty na boczny tor. Dziecko w tym wieku zaczyna rozumieć i cenić więzi rodzinne. Może dlatego każda rozmowa z ojcem kończy się wyładowywaniem na Tobie frustracji. Może on wyidealizowal sobie obraz ojca i Ciebie podświadomie obwinia o rozpad tego związku. Spóbuj może trochę czasu przeznaczać tylko dla Ciebie i syna, bez tego drugiego mężczyzny? A może porozmawiaj z dzieckiem o tym, co go boli? Może brak ojca zaczął odczuwać dopiero teraz i Ciebie (a właściwie Twojego partnera) o ten stan rzeczy obwinia. Może boi się, że przestaniesz go kochać, gdy zwiążesz się z innym mężczyzną? A może jest jakiś problem w stosunkach pomiędzy Konradem i Piotrem? Może coś o czym nie wiesz? Panowie mogą konkurować pomiędzy sobą o Twoje względy - taka męska gra. Mnóstwo pytań i żadnych odpowiedzi. Ale wydaje mi się, że problem jest złożony i nie ma prostego rozwiązania. Szczera rozmowa z synem o jego uczuciach do tego "trojkąta" na pewno nie zaszkodzi. Powodzenia. #4 trudno mi tu coś powiedzieć uważam że skoro sobie nie radzisz to idź do specjalisty. Co do ojca jeżeli masz pewność, że to on podsuwa takie teksty dziecku powiedz mu, że sobie nie życzysz i jeśli bedzie robił tak dalej najnormalniej w świecie nie podawaj dziecku słuchawki i nie jest to złośliwość tylko ochrona tak naprawdę dziecka i jego psychiki. Pozdrawiam #5 Witam! Bardzo dziękuję wszystkim za porady! Myśle że możecie miec racje , moze on jest rzeczywiście zazdrosny, ale widze że z Piotrem maja wspólne zainteresowania : sport w szczegolnosci piłka nożna. Wiele ostatnio rozmawialiśmy z Piotrem na ten temat i oboje doszlismy do wniosku że poświęcimy mu jeszcze więcej czasu. Zobaczymy, ale bardzo dziękuje za porady.... aniaslu Administratorka czyli ja tu rządzę ;) #6 Moim zdaniem powinnaś przedewszystkim porozmawiać ze swoim byłym mężem i powiedziec, że sobie nie życzysz tego typu zachowań. Powiem szczerze, że na twoim miejscu nagrałabym nawet tę rozmowę i w razie czego miałabym podstawe do rozmów z dzieckiem. To, że twój były mąż zachowuje sie obrzydliwie wiesz sama. Natomiast ponieważ jest tzw. ojcem nieobecnym , wiec odgrywa olbrzymią rolę w życiu twojego dziecka i jest dla niego autorytetem. Moim zdaniem powinnas koniecznie sama zgłosić sie do psychologa/pedagoga i dowiedzieć sie w jaki sposób masz zareagować. To, ze bedziecie spędzac wiecej czasu z synkiem nie rozwiąże problemu. Ważna jest rozmowa i działanie w tej konkretnie sprawie, a właśnie specjalista, który dowie sie więcej na temat waszej sytuacji pokaże Ci narzędzia dzieki, którym dacie sobie radę. #7 Witaj, jestem dzieckiem wychowywanym tylko przez mamę, ale podpowiem Ci cos nie z mojego doświadczenia. Moja bliska znajoma wychowuje sama córkę. Ojciec dziewczynki jest w Anglii i nie uczestniczy w wychowywaniu Karoliny. Dziewczynka ma 12 lat, ale problemy z nią zaczęły się ze trzy lata temu własnie. Zaczęła pyskować, nie skutkowały kary. Były rozmowy z psychologiem, moja znajoma utrzymuje stały kontakt ze szkołą, w której Karolina zachowuje sie raczej nienagannie. Jej ataki nasilały sie właśnie po telefonach taty. W grudniu zeszłego roku, tata dziewczynki przyjechał do rodziny na święta i dziecko zaczęło wpadać w domu w furię. Moja koleżanka zrobiła desperacki krok, spakowała Karolinie małą torbę i powiedziała " Idź do ojca, niech cię zabierze ze sobą do Anglii, niech zobaczy jaka Ty naprawdę jesteś, bo ja już tego dłużej nie zniosę...' Obydwie wiemy, że to bardzo niewychowacze było i że to dziecko przeżyło szok, ale... poskutkowało. Karolina jakby nie to dziecko, mija maj, a tu cisza, spokój, domowa sielanka. reklama #8 Witam , nazywam się Magda. Znazłam to forum, bo szukałam czegoś o wychowaniu 8 latka. Mój syn ma na imie Konrad. Od trzeciego roku życią wychowuje go sama, jego ojciec zostawił nas i wyjechałdo USA. Praktycznie nie ma z nim kontaktu- edynie telefoniczny... po którym dziecko staje sie nerwowe i bardzo złośliwe i niegrzeczne. Od roku jestem w związku z Piotrem, wydaje mi się że akceptuje go konrad(zna Piotra od urodzenia). Problem dotyczy że Konrad zaczął przeklinać do mnie, używa słów : "ty kur...", "ty su..." zawsze gdy nie postawi na swoim. A chce powiedzieć że te słowa słyszał od ojca w rozmowie telefonicznej , gdy mówił by tak mnie nazywał. Po zatym jest bardzo dobrym uczniem, bardzo inteligentny, nauczycielka nie ma z nim żdnych problemów. ale w domu nie chce odrabiac lekcji i uczyć się więcej niż to co ma zadane, nie chce czytac, pisać itp. To kończy się awanturą , agresją, wyzwiskami z jego strony. Doradzcie co robić? Czy pójść z nim do psychologa? Przeklinanie to wyrażanie własnych emocji, twój syn nauczył się tego od swojego ojca- chcąc nie chcąc bierze z niego przykład. Musisz jak najszybciej uświadomić swojego syna, że takie zachowanie obraża inne osoby i nie należy bezkrytycznie zachowywać się tak jak ojciec. Porozmawiaj z synem szczerze, czy uważa, że takie zachowanie jest odpowiednie, jakby się czuł on sam, gdybyś ty zaczęła tak odzywać się do niego. Uświadom dziecko, że wiesz jak ważny jest dla niego ojciec, ale to nie oznacza, że ma zachowywać się dokładnie jak on, bo tobie takie zachowanie sprawia ogromną przykrość, bądź stanowcza, nie możesz okazywać mu słabości. Bądź konsekwentna, kategorycznie zabroń dziecku mówić w ten sposób do siebie, niezależnie od sytuacji. Wzbudź u dziecka autorytet do siebie jako matki, może ci w tym pomóc twój aktualny partner. Zapytaj się syna wprost czy jest coś co mu się nie podoba i jakie rozwiązania tego problemu proponuje. Potem spróbujcie ustalić co dalej. Jeśli przeklinanie okaże się jedynie ujściem negatywnych emocji, zaproponuj inne sposoby: niektórym pomaga bieganie (piłka nożna), innym skakanie, jeszcze innym wystarczy kilka głębokich wdechów. Jeśli chodzi o problem z odrabianiem lekcji, to może pomóc nauka poprzez zabawę. Zadania domowe mogą być wprowadzeniem do zabawy albo odwrotnie. Pokaż dziecku że chętnie się z nim nauczysz czegoś nowego. Z dr Magdaleną Śniegulską, psychologiem ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, rozmawia Katarzyna SklepikPRZECZYTAJ TAKŻE:Kalisz: Trzynastolatka pod wpływem amfetaminyPoszukiwany chłopiec nawiał z domu, bo pobił koleżankę w szkoleLeszno: Świetlica w finale konkursuOd stycznia rodzice, którzy mają kłopoty wychowawcze z nastolatkiem, mogą go oddać do Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii. Wcześniej taką decyzję mógł podjąć sąd rodzinny. Czy takie "oddanie dziecka do naprawy" rozwiąże wychowawcze problemy?Magdalena Śniegulska: - To zależy. Przede wszystkim od tego, z jakiego powodu nastolatek jest kierowany do ośrodka. Warto pamiętać, że Młodzieżowe Ośrodki Socjoterapii pracują z bardzo różną młodzieżą. Czasami są to młodzi ludzie, którzy mają kłopot ze swoją nadmierną, nietolerowaną w szkołach i rodzinach pobudliwością, czasem przeciwnie - kompletnie wycofani, z fobiami (np. fobią szkolną) czy urazami, zagrożeni alkoholizmem, narkomanią, mający kłopoty z identyfikacją własnej płci, niepełnoletnie matki. Te ośrodki pracują też z czynnymi narkomanami, młodzieżą, która weszła w konflikt z prawem, bardzo agresywną. Jeśli mamy poczucie, że nastoletnie dziecko źle funkcjonuje w najbliższym otoczeniu, że to otoczenie ma na nie destrukcyjny wpływ, a my jako rodzice czujemy się kompletnie bezsilni, to jest to jakieś wyjście. Okres dorastania jest bardzo specyficznym czasem. To moment, w którym bardzo silnie na dziecko wpływa środowisko rówieśnicze - szkoła, podwórko, grupa. My rodzice, w tym czasie możemy już tylko patrzeć, czy stosowane przez nas do tej pory metody wychowawcze, wartości, które wpajaliśmy, będą dostatecznym zasobem, aby chronić dziecko. Niektóre nastolatki przechodzą ten czas niezwykle co może zrobić rodzic, to poszukać takiej grupy, która zapewni dziecku poczucie bezpieczeństwa i pomoże mu nabyć umiejętności niezbędne do funkcjonowania w społeczeństwie. Pomocny może być MOS. Jednak postawa "oddam dziecko do naprawy" jest bardzo krótkowzroczna. Pytanie, jakie są intencje rodziców. Czy chcemy dziecku pomóc, mieć z nim kontakt, zrozumieć? Czy sami jesteśmy tak przeciążeni, że brak nam zasobów, aby zmagać się z problemami dziecka? Nie chcę, żeby zabrzmiało to jak osąd. Czasem jedyne, czego pragną rodzice, to pozbyć się agresywnego nastolatka i ochronić siebie lub młodsze rodzeństwo, lub mają problemy ze sobą i dla dziecka lepiej, aby nie uczestniczyli w jego życiu. Czy w tym samym czasie rodzice nie powinni brać udziału w warsztatach, które pomogłyby im w nawiązaniu lepszych kontaktów z dziećmi, a także pokazały sposoby na wyjście z kryzysu?Magdalena Śniegulska: - Jeśli mówimy o sytuacji idealnej, kiedy rodzice przede wszystkim pragną dobra dziecka, chcą je zrozumieć, akceptować i wspierać - to tak, jak najbardziej. Czasem zdarza się, że rodzice mają sami potworne poczucie winy, są przekonani, że doprowadzili do takiej sytuacji, nie akceptują do końca swojej decyzji, traktują ją jak porażkę. Żeby mogli nadal być rodzicami, dawać wsparcie i działać efektywnie, muszą z tym poczuciem winy sobie poradzić. Powinni móc dowiedzieć się czegoś o specyfice okresu dorastania, uzyskać fachową wiedzę i zdobyć umiejętności budowania relacji z dzieckiem na nowo. Czasem też potrzeba na nowo zbudować relację ze współmałżonkiem, czy innymi dziećmi. Zdarza się też, że dziecko w MOS-e jest obwiniane o wszystkie niepowodzenia i kłopoty rodziny. To oczywiście nie służy budowaniu więzi. Niestety, są też takie sytuacje, kiedy cała uwaga, wiedza i umiejętności pracowników MOS-u powinny być skierowane na to, jak dziecko ma poradzić sobie z rodziną, kiedy będzie musiało do niej wrócić, lub jak ma radzić sobie i nie poszukiwać wsparcia u rodziny, bo z pewnością go nie wygląda praca z nastolatkiem w Młodzieżowym Ośrodku Socjoterapii?Magdalena Śniegulska: - Podstawą takiej pracy jest przede wszystkim praca z grupą. Grupa ma dać dziecku poczucie przynależności i więzi, ma być "lustrem" , w którym odbija się jego zachowanie i postawa. Ma dawać wsparcie, ale i sygnały, że postępuje niewłaściwie. Praca polega więc na budowaniu pozytywnych relacji, pokazaniu dorosłego jako kompetentnego, akceptującego, ale i konsekwentnego. Tworzenie przez wszystkich członków grupy reguł wspólnego życia, pokazywania konsekwencji ich łamania, konieczności tworzenia pewnych umów społecznych, ale i umiejętności poszukiwania wsparcia - to główne zadania pracy grupowej. Młodzi ludzie powinni zdobyć wiedzę na temat swoich emocji, umiejętności ich okazywania, w sposób akceptowany społecznie i bez ranienia uczuć innych ludzi, radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Prócz pracy grupowej, każdy młody człowiek powinien mieć swój indywidualny cel i plan pracy, realizowany przez psychologów, terapeutów i nauczycieli wykraczający poza mury placówki: w rodzinie, w środowisku... Pozostałe • Te egoistyczne znaki zodiaku myślą głównie o sobie. Rzadko przejmują się potrzebami innych, • Horoskop dzienny 2 sierpnia [Baran, Byk, Bliźnięta, Rak, Lew, Panna, Waga, Skorpion, Strzelec, Koziorożec, Wodnik, Ryby], • Dorota Gardias pozuje "niczym statua wolności". Eksponuje talię osy w sukience za jedyne 119 zł, • Romka opowiedziała, co grozi kobiecie za zdradę. Kara ma "napiętnować jej haniebny czyn", • Chciała powiększyć sobie usta. Takiego efektu się nie spodziewała, • Wyrzuciła ją z wesela, bo przyszła ubrana na biało. Oto czego potem się dowiedziała, • Koroniewska pozuje w bikini i mierzy się z hejtem. "Nie uważam, że to niesmaczne, a normalne", • Zdenerwował ją na sali porodowej. Niewiarygodne, o co zapytał żonę Michał Żebrowski, • Poruszający wpis Marty Manowskiej. "Zostaniesz w naszych sercach na zawsze", • Córka Michała Wiśniewskiego pochwaliła się zdjęciem z ukochaną! Data coming outu nie jest przypadkowa, • Między nimi jest 37 lat różnicy. Teraz spodziewają się pierwszego dziecka, • Pamiętacie Zofię z serialu "13 posterunek"? Postanowiła zrezygnować z aktorstwa. Teraz ma 70 lat, • Trik na pelargonie. Wsyp łyżeczkę, a na pewno się odwdzięczą, • Dwa tygodnie po porodzie pojawiła się w pracy. Katarzyna Sokołowska olśniewa na ściance, • Za nimi "najważniejszy dzień w życiu". To radzą przyszłym pannom młodym, • Wrzuć je do toalety. W mig pozbędziesz się nieprzyjemnych zapachów, • Wrzuć do pralki liść laurowy. To pomoże w przykrym problemie, • Polka mówi o sytuacji w Kosowie. "Nikt nie ucieka przerażony do schronu ", • Anita Lipnicka pochwaliła się zdjęciem córki. Jak dziś wygląda 16-letnia Pola?, • Jak prać śpiwór puchowy i syntetyczny, aby go nie uszkodzić? Zrobisz to w kilku krokach, Wychowanie trzylatka sprawia problem? Pojawił się bunt trzylatka, awantury, nie wiesz, jak powinien wyglądać rozwój trzylatka i czy trzylatek w...Podobne.

problemy wychowawcze z 15 latkiem